Moda na elektryki

   

Ponieważ już od dawna nie prezentowaliśmy żadnego nowego silnika nadszedł czas by nadrobić zaległości. Zgodnie z panującą ostatnio modą na „elektryki” prezentowany dziś silnik jest elektryczny. Na początek należy się Państwu kilka słów na temat producenta tego urządzenia. Z samego zdjęcia przedstawiającego tabliczki przymocowane do korpusu widać, że mamy do czynienia z polskim przedsiębiorstwem i są nim Zakłady Elektromechaniczne Rohn-Zieliński SA-licencja Brown Boveri. Pod taką nazwą przedsiębiorstwo działało od 1933 roku, a powstało nieco wcześniej bo w roku 1921. Zakład został utworzony pod nazwą Polskie Zakłady Elektryczne Brown Boveri SA przez inż. Zygmunta Okoniewskiego na terenie dawnej cukrowni „Walentynów” o powierzchni 34,5 ha. W 1923 rozpoczęto seryjną produkcję maszyn trójfazowych, a także pierwszych w Polsce silników tramwajowych. W 1926 Okoniewski podobny zakład utworzył w Cieszynie. natomiast w 1928 fabryka powiększyła się o halę transformatorów. W latach 1931–1933 zakład wstrzymał produkcję z powodu kryzysu. Jak jeszcze podaje Wikipedia Głównymi osiągnięciami firmy przed II wojną światową był silnik do polskiego okrętu podwodnego oraz dostarczenie transformatorów do linii Mościce-Starachowice (część pierwszej w Polsce linii wysokiego napięcia Rożnów-Warszawa) oraz do elektrowni w Rożnowie. Spadkobiercą powyższej działalności jest obecnie firma -Zakład Maszyn Elektrycznych „EMIT”
Przedstawiany silnik zawdzięczamy koledze Szymonowi, który uznał, że nasza ekspozycja będzie najlepszym możliwym dla niego miejscem. Dziękujemy
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Ostatni taki pokaz

      W historii naszej działalności przygotowaliśmy i przeprowadziliśmy wiele wystaw, pokazów i rekonstrukcji. Jedynie jednego z zaplanowanych pokazów nie udało nam się do tej pory wykonać. Mowa tu o pokazie pracy kieratem, który wówczas nie doszedł do skutku przede wszystkim ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne (ekstremalne upały). Nadarza się jednak okazja by to zmienić. Okazją tą będą dożynki Powiatowo-Gminne w Niebylcu, które odbędą 15 września. Do tego wydarzenia rozpoczęliśmy już przygotowania i biorąc pod uwagę ich postępy oraz prognozy pogody, tym razem powinno się udać. Wydarzeniem tym najprawdopodobniej zamkniemy nasz tegoroczny sezon wystawowy. Zapraszamy serdecznie.

Kolejny mural i kolejna atrakcja dla uczestników „Urodzin Silnika” w Konieczkowej

       

Znamy już kolejną atrakcję przewidzianą dla uczestników naszej sztandarowej imprezy „Urodziny Silnika”. Pracownia ArtGarage pana Marka Szatkowskiego wykona w trakcie imprezy mural na ścianie budynku Muzeum Silników (tuż obok muralu Arkadiusza Andrejkowa). Będzie zatem możliwość obejrzenia na żywo pracy pana Marka- specjalisty od lakiernictwa artystycznego. Tematyka muralu związana będzie rzecz jasna z silnikami stacjonarnymi i zabytkową techniką. Poniżej linki do materiałów przybliżających sylwetkę pana Marka i jego dotychczasowe dokonania.
 

Muzeum Samochodów Zabytkowych w Jasienicy Rosielnej

       Muzeum Samochodów Zabytkowych w Jasienicy Rosielnej znajduje się dosłownie 12 kilometrów od Konieczkowej. Tak niewielka odległość sprawia, ze wielu zwiedzających decyduje się na odwiedzenie obu muzeów jednego dnia. Od samego początku współpraca pomiędzy obydwoma placówkami układa się bardzo pomyślnie. Wyrazem tej współpracy będzie już niedługo obecność pojazdów z Jasienicy Rosielnej na naszych „Urodzinach Silnika” 28 lipca. Jest wielce prawdopodobne, że wśród prezentowanych pojazdów będzie opisywany poniżej samochód Karla Benza – osoby zasłużonej również w dziedzinie rozwoju i produkcji silników stacjonarnych.

Benz Patent-Motorwagen Nummer 1 to jedno z najważniejszych pojazdów w historii motoryzacji, uważane za pierwszy samochód napędzany silnikiem spalinowym. Skonstruowany przez niemieckiego wynalazcę Karla Benza w 1885 roku, ten trójkołowy pojazd był pionierskim krokiem w rozwoju motoryzacji.
Benz Patent-Motorwagen był napędzany silnikiem czterosuwowym zasilanym benzyną, który generował moc około 0,75 konia mechanicznego. To pozwalało na osiągnięcie prędkości maksymalnej około 16 km/h. W przeciwieństwie do późniejszych samochodów, Benz Patent-Motorwagen miał drewniany szkielet, metalową ramę, drewniane obręcze kół i gumowe opony.
Premiera tego pojazdu w 1886 roku symbolizuje narodziny ery motoryzacji. Choć był początkowo traktowany sceptycznie, z czasem jego wpływ na transport i społeczeństwo był niezwykle głęboki. Benz Patent-Motorwagen otworzył drogę dla innowacji w przemyśle motoryzacyjnym, przyczyniając się do powstania nowych modeli samochodów i rozwoju infrastruktury drogowej. Dzisiaj, jest on uznawany za ikonę, która zapoczątkowała erę motoryzacji, zmieniając sposób, w jaki ludzie podróżują i komunikują się na całym świecie.
Zapraszamy do naszego muzeum 🚗

Urodziny, ale które?

        Nadszedł czas by zaprezentować główny obiekt tegorocznej imprezy „Urodziny Silnika” Uwaga! Będzie nim Lokomobila C.Jaehne z Landsbergu. Mimo, że silnik ten został pozyskany przez nas stosunkowo niedawno bo ubiegłorocznej jesieni niemal od razu po wydobyciu trafił „na warsztat”. Śmiało można także o nim powiedzieć, że jest to już jedna z najbardziej znanych i rozpoznawalnych maszyn w naszych zbiorach. Sporą popularność znalezisku, jakim był silnik wydobyty w miejscowości Binkowo koło Śremu przyniosły materiały filmowe prezentowane przez nas na naszych stronach oraz platformie YouTube, które to zanotowały rekordowe ilości wyświetleń. Warto podkreślić, że w poprzednich latach w ramach „Urodzin Silnika” świętowaliśmy powrót do życia i jednocześnie setne urodziny silników: Motor Polski i L.Zieleniewski. W tym roku od po raz pierwszy zaakcentujemy silnik zagranicznego producenta (niemieckiego), ale powstały na obecnych ziemiach polskich (Gorzów Wkp). Kolejne novum to wiek eksponatu, któremu zdecydowanie bliżej do 110 lat niż do setki.

I znów zagadka!

        Dokładnie rok temu nasz kolega Grzegorz kupił taką oto maszynę. Na pierwszy rzut oka Deutz MAH, gdy jednak dokładniej się przyjrzeć i zagłębić w szczegóły to nawet niezbyt wprawne oko zauważy, że nie jest to taki silnik, a pewne cechy upodabniają go również do czeskich jednostek. Jak niemal zawsze w takich przypadkach bywa trudno na korpusie i podzespołach silnika szukać tabliczek i napisów. Co więcej prawdopodobnie brak na nim nawet jakichkolwiek numerów. Mamy więc kolejną zagadkę do rozwikłania, a pikanterii sprawie dodaje fakt, że z już kilkakrotnie „podobnie zagadkowe” silniki okazywały się być „Made in Poland” Czy tak będzie i tym razem czas pokaże. Egzemplarz ten odnaleziony został na Lubelszczyźnie.

Vendeuvre

          I tym sposobem powiększa się nasza kolekcja francuskich silników stacjonarnych. Tym razem prezentujemy nasz ubiegłoroczny nabytek- silnik znanego wytwórcy maszyn rolniczych we Francji- fabryki Vendeuvre. Vendeuvre to miejscowość w Normandii, z której pochodził rzemieślnik o nazwisku Protte – założyciel warsztatu produkcyjnego. Pierwszymi produktami, sprzedawanymi przez ten warsztat były młocarnie rolnicze, a silniki stacjonarne Vendeuvre pojawiły się już na początku XX wieku. Więcej o historii tego producenta przeczytać można w naszej książce „SILNIKI STACJONARNE NA ZIEMIACH POLSKICH” . Przy okazji zwróćcie Państwo uwagę na poszczególne elementy tego silnika. Czy któryś z nich nie wydaje się Wam znajomy ?

Z wojskowym rodowodem.

       

       Mimo, że od blisko dwóch lat prezentujemy go w naszym muzeum nigdy jeszcze nie został przedstawiony. Mowa tu o silniku Midko MFG.&DIST.CO.INC, który zawdzięczamy naszemu koledze Szymonowi. Szczerze mówiąc niezbyt wiele wiemy o tym silniku. Nie znamy jego historii, mało znany jest nam również jego producent. Z całą pewnością jednak silnik był częścią agregatu prądotwórczego, o czym świadczy zachowana część prądnicy. Niezaprzeczalnym jest także wojskowy rodowód całej maszyny i przynależność do armii Stanów Zjednoczonych (zapewne w czasach II wojny Światowej) Świetnie zachowana tabliczka wskazuje także na ścisłe przeznaczenie agregatu dla wojskowych służb medycznych.
Nasz „Midko” jest zatem kolejnym dowodem na niezbędność silników stacjonarnych w strukturach wojskowych i być może kolejną pamiątką z ostatniej wojny.